poniedziałek, 27 września 2010

El quinto caballero de Mexico


Skończyłem piątego Meksykańca i nabyłem drogą kupna kolejne sześć figurek. Postanowiłem w ramach urozmaicenia wpuścić do mojego posse nieco Teksańczyków. Moja ekipa będzie więc wybuchową mieszanką teksańskich i meksykańskich zakapiorów, podobnych do Kowbojów z filmu "Tombstone". Według rozpiski Bandziorów z podręcznika Legends of the Old West wszyscy moi Meksykanie będą robić za Awanturników (Rowdies).

The fifth Mexican caballero is finished and I was buying another six miniatures. I was making a decission to enter some outlaws from Texas to my posse. So this will be mixed party of Texan and Mexican banditos just like the Cowboys from Tombstone movie. All my Mexicans will be considered as Rowdies from Otlaws' list in Legends of the Old West rules.

sobota, 25 września 2010

Amercom die-cast 10.5cm StuH.42 Ausf.G


W czerwcu 1944 roku zreorganizowano elitarne dywizje Wehrmachtu i Waffen SS (m.in. dywizję "Das Reich") - do ich etatów dołączono Brygadę Artylerii Szturmowej składającej się z 33 dział szturmowych StuG III lub IV (75mm L/48) oraz 12 haubic szturmowych Sturmhaubitze 42 (105mm L/28)

Postanowiłem więc szybko zasilić moje "normandzkie" oddziały, poprzez waloryzację StuHa z kolekcji Amercomu. Tym razem jednak przemalowałem cały model sprayem War Paint "German Armour". To fantastyczny produkt! Zostawiłem podstawowy kolor, nieco go tylko przybrudziłem. Model ten kosztował mnie zaledwie dychę i jeden wieczór dłubania. Taniocha!

In June of 1944, new organization scheme for elite Wehrmacht and Waffen SS divisions (including "Das Reich" division) was introduced - Sturmartillerie Brigade with 33 StuG III or IV (75mm L/48) assault guns and 12 Sturmhaubitze 42 (105mm L/28) assault howitzers was added as permanent part of division.

So I decided to quickly reinforce my "Normandy" units and give more realistic design for StuH42 from Amercom die-cast model. This time I was repainted the model with War Paint "German Armour" spray. This is fantastic product! I was leaving a basic colour without camo but some weathering was added. The model's cost is 3,5$ and painting works takes only one evening. Inexpensively!


czwartek, 23 września 2010

Aequinoctium


Skończyłem kolejnego bandziora. To prosta, a zarazem sympatyczna figurka. Teraz zaczynam rozumieć malarzy, którzy wybierają skalę 28 mm. Jest w sam raz, nie za duża, nie za mała.

Wraz z Jesienną Równonocą kończy się lato. A jesień powoduje u mnie często chandrę. Aby jej zapobiegać, muszę malować więcej zabawnych i kolorowych miniaturek. 28-milimetrowi Meksykańcy znacznie poprawiają mi nastrój. Myślę więc, że powinienem pomalować kolejnego ;P

Another bandito is finished. It's very simple and nice miniature. Now I'm beginning to understand the painters who decided to paint 28 mm figures. They are just right, not too big, not too small.

With the September Equinox the summer has ended. The autumn often makes me sad so I must to paint more funny and colourful miniatures. The 28 mm Mexicans are bringing me excellent mood. So I think I have to paint another one ;P

niedziela, 19 września 2010

Warhammer Quest - Hobgoblin


Hobgobliny są blisko spokrewnieni z innymi rasami zielonoskórych, ale różnią się nieco wyglądem, będąc wyższe od Goblinów, ale mniej przewaliste niż Orki. Są niesłychanie tchórzliwe i zdradzieckie, najchętniej walcząc w przewadze liczebnej pod osłoną ciemności. Często oddają swe usługi Krasnoludom Chaosu.

Skończyłem pierwszego potwora do moich podziemi. To Hobgoblin, wyrzeźbiony w 1993 roku, w tym samym czasie, gdy Games Workshop wprowadził do gry armię Krasnoludów Chaosu. Hobgobliny to moi ulubieni zielonoskórzy w świecie Warhammera. Żałuję, że ich modele, podobnie jak Krasnoludów Chaosu, są tak trudne do zdobycia. W tej chwili mam tylko osiem figurek Hobgoblinów, jeśli chcę mieć ich pełny gang do Warhammer Questa, muszę zdobyć jeszcze jedną miniaturę. Na szczęście ostatnią z tej rasy :)

Hobgoblins are close relatives of the other green-skinned races, but are quite distinctive in apperance, being taller than Goblins yet not burly as Orcs. They are extremely cowardly and sneaky, much taken with ganging up on their victims in the dark. They are often found in the employ of Chaos Dwarfs.

I have finished the first monster for my dungeon. It's Hobgoblin, sculpted in 1993 when Chaos Dwarfs' army was launched by Games Workshop. The Hobgoblins are my favorite greenskins in Warhammer. I regret they're rare miniatures as Chaos Dwarfs. Now I have only 8 Hobgoblin figures, so if I want to have a full Warhammer Quest gang I must to obtain another miniature. Luckily the last one of these :)

czwartek, 16 września 2010

Warhammer Quest - Troll Slayer


Skończyłem Troll Slayera, który dołączy do mojej drużyny wałęsającej się po podziemiach. Tym razem użyłem modelu z oferty Marauder Miniatures wyrzeźbionego w 1993 roku i wkrótce wciągniętego na listę modeli Citadel, mniej więcej w tym samym czasie, gdy ruszyła 4-ta edycja Warhammera. Figurka ta jest niemal taka sama jak oryginalny plastikowy Troll Slayer z Warhammer Questa.

Przy okazji chcę Wam pokazać zdjęcie mojego starego kumpla. Jest jednym z tych, z którymi przemierzałem ścieżki i korytarze Starego Świata 15 lat temu. Dziś nasze drogi się rozeszły. Ja maluję Slayerów, zaś on JEST Zabójcą Trolli. Mam nadzieję, że pewnego dnia jeszcze raz wyruszymy razem na szlak...

Troll Slayer is finished and he'll join my dungeon explorers' party. This time I was using a Marauder Miniatures model designed in 1993 and absorbed into the main Citadel ranges, about the same time that the 4th edition of Warhammer was launched. This figure is almost identical with original plastic Warhammer Quest Troll Slayer.

By the way I want to show you photo of my old friend. He's one of my companions which I was wandering the ways and dungeons of the Old World 15 years ago. Now we drifted apart. I paint the Slayers, but he IS a Troll Slayer in person. I hope we'll start another quest together some day...

wtorek, 14 września 2010

SS-Platanenmuster nr. 3


Trzecia figurka w skali 28 mm do Questa jest w trakcie przygotowań, w tej chwili kończy schnąć podkład. Czas oczekiwania postanowiłem wykorzystać, aby skończyć kolejną sekcję mojego plutonu SS. Tym razem na kamuflaż wybrałem Waffen SS Late War Plane Tree Number 3 (spring), który pomalowałem następującymi farbami z linii Vallejo Model Color: German Camo Beige, Light Green i Military Green. To bardzo prosta, lecz jakże efektowna panterka znana także jako SS-Platanenmuster nr. 3.

Hej! Wygląda na to, że podkład na Troll Slayerze już wysechł!

Third 28 mm figure for Quest is prepared, now the primer is drying. Meanwhile I decided to finish another team of my SS-platoon. This time for camo I was choosing Waffen SS Late War Plane Tree Number 3 (spring) painted with following Vallejo Model Color paints: German Camo Beige, Light Green and Military Green. It's very simple but effective camouflage also known as SS-Platanenmuster nr. 3.

Hey! Looks like a primer on my Troll Slayer has dried up :)

niedziela, 12 września 2010

Dni Małego Lotnictwa - Bemowo 2010


Dzisiejszy niedzielny ranek spędziłem na konkursie modeli latających. Niestety było pochmurno i wielu modelarzy nie przyjechało. Zrobiłem kilka fot z dzisiejszego dnia. W zeszłym roku bardziej mi się podobało - kliknij tu, aby zobaczyć zdjęcia z zeszłorocznej imprezy.
Today I spent sunday morning at flying model competition. Unfortunately the weather was cloudy and many modelers didn't come. I was taking some photos of the event. Last year I was more satisfied - click here to take a look at the pics from 2009 competition.






sobota, 11 września 2010

Warhammer Quest - Elf


Nadal kontynuuję mój projekt reinkarnacji Warhammer Questa. Nie potrafię sobie wyobrazić dobrej drużyny w świecie fantasy bez Elfa. Lecz nigdy w życiu żadnego nie pomalowałem. Wiedziałem, że będę miał problemy z odpowiednią karnacją i ze szlachetnymi kamieniami. W kwestii ciała - użyłem po prostu więcej warstw rozjaśniających i moim zdaniem skóra nabrała odpowiednio bladego koloru. Ale z malowania kamuszków to jestem naprawdę zadowolony. Wyglądają jak prawdziwe rubiny!

Ponieważ nie miałem oryginalnej figurki do Warhammer Questa, użyłem proxa. Wybrałem miniaturę wyrzeźbioną w 1994 roku do trzeciej edycji Talizmanu wydanego przez Games Workshop, będącą w pełni kompatybilną z innymi gadżetami do Warhammera. Myślę, że to najlepszy możliwy wybór. Elf z Talizmanu ma podobny wzór, ponadto został wyrzeźbiony w tym samym okresie, przez tę samą ekipę. Podobnie jak Pit Fightera przygotowałem go w starym stylu zarówno malowania, jak i bazowania. Czyli tak jak lubię :)

Model przyda się także do Mordheimu jako Elf Ranger - jeden z najlepszych najemników w Mieście Przeklętych.

I'm continuing my project with Warhammer Quest reincarnation. I can't imagine good fantasy company without an Elf. But I never painted an Elf in my all life. I knew I had a problem with painting elven fair complexion and with ruby gemstones. I was using more highlights on his pale face and hands and IMHO his skin has correct colour. But I'm truly proud of gemstones painting. They look like real rubies!

Because I haven't got an original Warhammer Quest Elf figure I was using a proxy. It's a miniature sculpted in 1994 from Games Workshop's Talisman 3rd Edition fully compatible with other Warhammer stuff. I thing it's the best choice. Talisman Elf has similar design and was made in the same time by the same design team. As Pit Fighter the Elf was prepared in old-school painting and basing style. As I like it :)

The model may be useful in Mordheim as Elf Ranger - one of the best Hired Sword in City of the Damned.


środa, 8 września 2010

Warhammer Quest - Pit Fighter


Wciąż jestem na fali figurek w skali 28 mm. Mam zamiar kontynuować moje samokształcenie w malowaniu miniatur większych niż 1/72. Postanowiłem więc w roli królików doświadczalnych wykorzystać moje stare figurki do Warhammer Quest-a. Właśnie skończyłem Pit Fighter-a. Mogę go użyć w grach w Uniwersum Warhammera, takich jak Warhammer Quest czy Mordheim. Niestety wiele figurek z mojej kolekcji przepadło albo zostało sprzedanych. Ale niektóre interesujące wciąż pozostają w moich rękach. Do takich należy Pit Fighter wyrzeźbiony w 1995 roku. Gdy go malowałem zdałem sobie sprawę, że ostatni raz grałem w Warhammer Quest-a 15 lat temu. Jak ten czas leci!
Jeśli kogoś dziwi, że Pit Fighter został zbazowany i pomalowany w starym stylu, proszę pamiętać, że malarz też jest już starej daty :)

I'm still under the influence of 28 mm miniatures. I want to continue my painting lessons with larger minis than 1/72. So I decided to use my old Warhammer Quest figures for exercises with paintbrush. I just finished the Pit Fighter miniature. He might be useful in Warhammer Universe games like Warhammer Quest or Mordheim. Unfortunately many figures from my collection was lost or sold out. But some interesting minis are still in my hands. One of them is Pit Fighter sculpted in 1995. When I was painting him I was understanding that last time I played Warhammer Quest 15 years ago. How time flies!
If you're suprised the Pit Fighter is based and painted in old school style, you have to remember I consider myself as an oldschooler too :)

piątek, 3 września 2010

Pomysł na konwersję - sekcja MG34 / Conversion idea - MG34 team


Braki sekcji MG34 powodują pewne problemy. Rozwiązaniem jest konwersja. Oto prosty pomysł na przygotowanie sekcji LKM poruszającej się naprzód. Usunąłem figurce Grenadiera Pancernego karabin Mausera przy pomocy ostrego nożyka i dokleiłem w to miejsce MG34 zabrany z zestawu Afrika Korps Aifixa. Drugiemu Grenadierowi dokleiłem skrzynkę amunicyjną odciętą od tej samej figurki. Myślę, że jest to patent na całkiem szybkie i przydatne uzupełnienia.
Lack of MG34 teams is causing some problems. The solution is a conversion. It's a simple idea for preparing a LMG team in advancing pose. I was removing a Mauser rifle from Panzergredier figure by sharp knife and I was pasting a MG34 taken from Airfix Afrika Korps set. Another Panzergreandier was glued with ammo case cut off from the same Airfix figure. I think it's a very simple and useful reinforcements.

środa, 1 września 2010

Agresja na Polskę / Invasion of Poland


W Polsce pierwszy września kojarzy się nie tylko z rozpoczęciem roku szkolnego, ale jest także dniem refleksji. Agresja na Polskę rozpoczęła się właśnie 1 września 1939 roku, tydzień po podpisaniu Paktu Ribbentrop-Mołotow. Polska została najechana przez Niemców, Związek Radziecki i kontyngent Słowaków, od tego dnia datuje się początek najbardziej krwawego konfliktu w dziejach ludzkości.
Nie powinniśmy nigdy o tym zapomnieć!

In Poland the first day of the September it's not only the first day of school after holidays, but it's day of reflexion. The Invasion of Poland began on 1 September 1939, one week after the signing of the Molotov–Ribbentrop Pact. Poland was invaded by Germany, the Soviet Union, and a Slovak contingent that marked the start of the most bloody conflict in history of mankind.
We shouldn't forget it!