wtorek, 28 czerwca 2011

LRDG - Jeep dowodzenia / LRDG - command Jeep


Skończyłem pierwszy element składowy mojego patrolu Pustynnej Grupy Dalekiego Zwiadu. To Jeep dowodzenia, wkrótce zamierzam pomalować kilka Chevroletów. Wybrałem Nowozelandczyków, gdyż to są naprawdę fajni kolesie! Serdeczne pozdrowienia dla Paula i Ala. Ci goście mają naprawdę ciekawe blogi i oczywiście mieszkają w Nowej Zelandii :) Odwiedźcie koniecznie ich strony - Plastic Warriors i 20th Century Wargames. Pozdrawiam!

I finished first element of my Long Range Desert Group patrol. It's a command Jeep, soon I will prepare some Chevrolets. I chose the Kiwi option because New Zealanders are fine fellows! Best regards for Paul and Al. These guys have the nice blogs and of course they're from new Zealand :) Please visit their sites - Plastic Warriors and 20th Century Wargames. Cheers!

piątek, 24 czerwca 2011

Celtyccy najemnicy / Celtic mercenaries


Ostatnio wolny czas spędzam na świeżym powietrzu. Wolę pospacerować z dzieciakami lub wypić zimne piwko z koleżkami niż ślęczeć nad figurkami. Jednym słowem - lato! Ale udało mi się wreszcie doprowadzić do końca mój celtycki warband. Pomalowałem dziesięciu siepaczy i jednego ranionego, który posłuży jako znacznik. Wybrałem w miarę nowy zestaw Caesara - Celt Warriors i muszę przyznać, że zawiera jedne z najładniejszych figurek w skali 1:72 jakie widziałem w życiu. Rzeźba jest doskonała, proporcje anatomiczne i wierność historyczna plasuje ten zestaw na najwyższej półce na rynku figurek historycznych w tej skali. Miniaturki przygotowałem nie tylko pod kątem "barbarzyńskich potyczek", ale także jako część mojej celtyckiej dywizji w armii Ptolemeuszy.

Ptolemejscy werbownicy mieli dwa źródła naboru najemników z północy. Pierwszą opcją byli Galaci, czyli celtyccy osadnicy z Anatolii. Drugim sposobem zaciągu byli najemnicy z Europy, tacy jak Trakowie lub Celtowie, których można było zaokrętować na trackim wybrzeżu. Moi wojownicy to właśnie Celtowie z Europy. Kolejna celtycka dziesiątka będzie przygotowana w innym - w galackim stylu.

Last time I'm spending my free time outdoor. I prefer walking with my children or drinking cold beer with my friends more than painting. In one word - summertime! But at last I managed my Celtic warband to an end. I painted ten warband members and a wounded one who will be treated as marker. I chose quite new Ceasar Miniatures Celt Warriors set and I must confess they're the most beautiful 1/72 Celtic minis I've ever seen. The sculpture is perfect, the anatomical proportions and historical accuracy lead this set to the top of the market in their scale. I prepared these miniatures not only for "barbarian skirmishing" but they will be a part of my mercenary Celtic division in Ptolemy'a army.

Ptolemaic contactors had two ways to recruit the northern mercenaries. The first option were Galatians - Celtic settlers in Anatolia. The second manner were European mercenaries such Thracians or Celts who could be recruited via the Ptolemaic foothold on the Thracian coast. My warriors are European Celts. The next ten Celtic warriors will be prepared in the diffrent - the Galatian style.


niedziela, 12 czerwca 2011

Burgundzka wataha / The Burgundian warband


Świeżo pomalowana burgundzka banda stoi gotowa do potyczek przeciwko późnym Rzymianom. Figurki, które użyłem to "Ancient Germans" Caesara z niewielkimi przeróbkami. Szef zaś został wyciągnięty i skonwertowany z pudełka Miniartu "Germanic Warriors".

Moje miniaturki przedstawiają niewielką watahę Burgundów. Ich sześciokątne tarcze wskazują na wpływy celtyckie, co nie jest zaskakujące zważywszy, iż Burgundowie byli federacją niewielkich plemion, w których żyłach płynęła wymieszana celtycka i germańska krew. Przywódca wykazuje także romańskie wpływy używając rzymskiego ekwipunku, prawdopodobnie zdobytego podczas walk na pograniczu lub otrzymawszy go jako zapłatę za służbę w rzymskich oddziałach pomocniczych. Smoczy sztandar dzierżony przez kolejnego wojownika jest także typowy dla interesującego nas okresu. Takie sztandary były popularne wówczas zarówno wśród Rzymian, jak i wśród barbarzyńców. Mojego draco wyciągnąłem z pudełka Italeri "Late Imperial Legion".

Burgundian warband is painted and ready for skirmish against the Late Romans. The minis I used are the Caesar's "Ancient Germans" with some minor conversions. The warlord is converted Miniart figure taken from "Germanic Warriors" set.

My miniatures shows a small warband of Burgundians. Their hexagonal shields betray a Celtic influence, which is not suprising considering they have been a confederation of mixed Celtic and Germanic blood. The leading warrior also exhibits the impact of Roman Empire, carrying some Roman equipment perhaps captured in border skirmishes or during the service in Roman auxiliary troops. The dragon standard held by the another warrior is also typical of this period. Such standards were as popular among the Romans as among the barbarians. My draco is taken from Italeri's "Late Imperial Legion" set.


sobota, 11 czerwca 2011

Czerwona kurtka i kapelusz artylerzysty / Red coat and artillery hat


Wczorajsze popołudnie spędziłem na Sonisphere Festival-u, który odbył się jak zwykle w moim sąsiedztwie. Najbardziej oczekiwanymi gośćmi byli muzycy Motörhead i Iron Maiden. Było także trochę historycznych i militarnych klimatów. Frontman Motörhead - Lemmy Kilmister paradował w artyleryjskim kapeluszu armii USA. Ale najbardziej spektakularny był "The Trooper". Podczas tego klasycznego już i rzucającego na kolana kawałka, Bruce Dickinson pojawił się na scenie z flagą brytyjską ubrany w czerwoną kurtkę brytyjskiego piechura z Wojny Krymskiej. Jeszcze dziś boli mnie szyja i gardło po wczorajszych ekscesach!


Yesterday I spent the afternoon at Sonisphere Festival which as always has taken place in my neighbourhood. The most notable visitors were Motörhead and Iron Maiden. There were some historical and military aspects of the event. US artillery hat was worn by Motörhead's frontman - Lemmy Kilmister. But the most spectacular part of the Iron Maiden show was "The Trooper". During this classical and great song Bruce Dickinson appeared on the stage with Union Jack dressed in English red coat uniform from the Crimean War. It was very headbanging evening!

sobota, 4 czerwca 2011

Pośród piasków pustyni / Among the desert sands


Wczoraj mieliśmy spotkanie w "Strategu". Opracowaliśmy plany na następnego Grenadiera, czyli na najbliższy rok działalności naszej ekipy. Motywem przewodnim będzie pustynia. Chcemy przygotować kilka scenariuszy rozgrywających się między palmami i piaskami. Jak zwykle przygotujemy przynajmniej dwa stoły. Pierwszy będzie w klimatach afrykańskich podczas Drugiej Wojny Światowej. Tym razem chcemy rozegrać kilka szybkich potyczek lub małych bitew z udziałem oddziałów specjalnych jak LRDG czy Branderburczycy. Drugi stół będzie poświęcony potyczkom w Iraku podczas kampanii w 2003 roku. Musimy przygotować sporo pustynnych terenów. Ponadto chcemy opracować w "Strategu" projekty poboczne - takie swoiste wentyle bezpieczeństwa dla naszej psychiki :) Pierwszy projekt to " Wojny Diadochów i Wojny Syryjskie" - starożytne kampanie rozgrywające się pośród piasków Egiptu i Syrii. Drugim tematem pobocznym będzie mini kampania w klimatach Pulp/Horror w czasie Drugiej Wojny Światowej, w której oddziały LRDG lub DAK zetkną się z tajemniczymi kultami lub starożytnymi potwornościami z zapomnianych grobowców. Zapowiada się gorący rok :) Najpierw muszę jednak skończyć moją bandę Burgundów!

Koniecznie odwiedźcie bloga naszej ekipy traktujący o naszych projektach. Kliknij tu, aby wejść!

Yesterday we had the meeting in "Strateg". We made some plans for next "Grenadier" i.e. for the nearest year. The leitmotif will be a desert. We are planning to prepare a lot of sceanarios among the palm trees and the sands. As always we will make at least two gaming tables. First one will be the African setting for World War II. This time we want to play some fast skirmish actions or small battles of special forces such like LRDG patrols or Branderburgers' battlegroups. The second setting will be dedicated for scenarios played in Iraq during the 2003 campaign. We must prepare some desert terrains. Also we want to prepare in "Strateg" the secondary projects - the safety valves for our mental health :) The first project is "The Diadoch and Syrian Wars" - the ancient campaign between the sands of Egypt and Syria. The second one will be a Weird War/Pulp/Horror mini-campaign played between LRDG or DAK units and Egyptian mysterious cultists and ancient horrors from the forgotten tombs. It promises to be a warm year :) But first I must to finish my Burgundian warband!

Please visit the blog of our team dedicated for our projects. Click here to enter!


piątek, 3 czerwca 2011

Vis et Virtus


Ostatnio wpadł mi w ręce podręcznik do "Song of Blades and Heroes". Zasady te są przygotowane na potrzeby małych potyczek między historycznymi bądź fantastycznymi oddziałami. W międzyczasie przeczytałem kilka książek osadzonych w realiach późnego cesarstwa. Kupiłem ostatnio także nowy zestaw Italeri "Late Roman Legion". Dwa a dwa jest cztery, pomalowałem więc oddział późnych Rzymian.

Od czwartego wieku naszej ery możemy zauważyć, że rzymscy legioniści częściej uczestniczyli w potyczkach niż w regularnych bitwach. W tego typu starciach żołnierze walczyli indywidualnie, zamiast w szyku. Dobierali się w niewielkie grupy uzbrojone w oszczepy, miecze i mniejsze tarcze. Kolczugi pozostawiano w obozie, zamiast nich zabierano kilku wytrawnych łuczników , których zadaniem było prowadzenie osłaniającego ognia. Taka taktyka jest uderzająco podobna do współczesnego pola walki, na którym walczą niewielkie oddziały świetnie wykorzystujące teren i swoje umiejętności. Tak zrodził się pomysł zorganizowania kilku potyczek między niewielkimi oddziałami późnych Rzymian i barbarzyńcami. Legionistów właśnie skończyłem, zabieram się więc za ich zajadłych przeciwników :)

Last time I bought the copy of simple and fast skirmish system "Song of Blades and Heroes". These rules are dedicated for small battles between historical or fantastical warbands. Meanwhile I read some books of Late Roman Empire. I also bought new Italeri's set "Late Roman Legion". If you add two and two you get four. So I painted Late Roman warband.

From fourth centrury AD we have observed that the Roman legionnaires would be more likely to engage the enemy in a skirmish than a formal battles. In such irregular warfare the men fought individually rather than in formation. They were gathered in groups, the soldiers were armed with javelins, swords and smaller shields. They left their chainmails in the camp, but they had some archers to provide covering fire instead. Their fighting style was similar to modern infantry tactics with small independent groups using terrain and their skills. It's a fantastic idea for making some skirmishes between late Roman and barbarian warbands. The Romans are already done, now I'm starting to paint their vicious opponents :)